PARĘ SŁÓW O KOSZTACH CZYLI DLACZEGO RASOWE PSY SĄ TAKIE DROGIE?
Często
krzywdzący stereotyp, ze psy z rodowodem hoduje się dla zysku. Takie
stwierdzenie świadczą o barku jakiejkolwiek wiedzy na temat hodowli psów
rasowych, szczególnie w krajach o podobnych do naszej sytuacji
gospodarczej. Jeśli bulwersuje Cię cena rasowego szczeniaka z ZkwP to
powinieneś dowiedzieć się pokrótce skąd się ona bierze. Zacznijmy od
początku: zakup suki (cena prawdopodobniej podobna do tej jaką zapłacić
za swoje szczenię), następnie szczepienia weterynaryjne, pielęgnacja,
żywienie – wszystko to zróżnicowane w zależności od rasy. Koszty
związane z rejestracją psa w ZKwP są w tym momencie znikome, ale
wkrótce przychodzi wiek, gdy nasza gwiazda wkracza w świat wystaw –
opłaty za zgłoszenia, dojazdy, czasem hotele, parkingi ( psy w cele
otrzymania kwalifikacji hodowlanej muszą przejść minimum 3 wystawy z
odpowiednim wynikiem). Dodatkowo szkolenia posłuszeństwa w moim przypadku, każdy mój pies idzie na takie szkolenie. Pamiętajmy, że jest sporo ras dodatkowo objętych
badaniami, prześwietlaniem, szkoleniami, testami psychicznymi czy
próbami pracy. Takie dodatkowe wydatki liczy się co najmniej w setkach
złotych. Po uzyskaniu uprawnień przychodzi moment krycia (oczywiście
możliwie najlepszymi psami, często także poza granicami kraju), cena
krycia to obecnie kwestia bardzo indywidualna, najczęściej jednak nie
jest niższa niż wartość ¼ całego miot, do tego oczywiście należy
doliczyć dojazd i hotel. Prowadzenie suki w ciąży, zmiana żywienia,
wizyty u weterynarza, czasem badania, aż do porodu (możliwa także
cesarka) to dopiero początek. Po szczęśliwym rozwiązaniu hodowcę czeka
następna tura opłat związkowych związanych z odbiorę miotu i wydaniem
dokumentów nowemu właścicielowi. Czas na szczepienia i specjalistyczną
karmę. Do tego należy doliczyć czas spędzony na pielęgnacji, opiece i
socjalizacji szczeniąt. Pomyślcie o psach, które są wspaniale
wyszkolonymi championami wielu krajów, miot pochodzi z krycia wybitnym
reproduktorem, do tego tego rasa jest predysponowana do cięższych
porodów i rodzi się jedno lub dwa szczenięta. Czy cena nadal wydaje się
Wam wygórowana? Wliczając koszty opieki, sprzątania zakup dodatkowych
akcesoriów jak legowiska, smycze, kojce... nie ma się co oszukiwać,
większość hodowców inwestuje pieniądze, których nigdy nie odzyska, a psy
hoduje bo to kocha i nie wyobraża sobie życia bez nich. Szukając
szczeniaka należy jednak pamiętać o tym, że ceny nawet w obrębie jednej
rasy są bardzo zróżnicowane. Wynika to z tego że szczenięta pochodzą z
mniej lub bardziej ambitnych skojarzeń rodzice mogą być wcale lub bardzo
utalentowani, do tego samo szczenie może rokować wystawowo, użytkowo, a
może wcale nie nadawać się do hodowli. O taki pieskach mówi się że są
'' do kochania '' , ''na kolanka'' lub po prostu ''pet'', mogą być one
obarczone defektem takim jak brak zęba, wada zgryzu, załamany ogonek,
nie odpowiednie umaszczenie, nie odpowiednia wielkość – wszystkie te
cechy nie rzutują na jakość życia psa, najczęściej nie wymagają żadnej
szczególnej czy dodatkowej opieki, bardzo często są tez nie zauważalne
dla oka osoby postronnej. Stanowią jednak wadę ważną z punktu widzenia
dziedziczenia co eliminuje je z dalszej hodowli, nie im prawa
wspaniałego życia i uszczęśliwienia nowych właścicieli. W wypadku takich
szczeniąt cena jest niższa do reszty miotu (co wcale nie oznacza że hodowca odda psa za bezcen), hodowcy na
ogół zależy najbardziej na tym by takie szczenie trafiło do
kochającego domu, gdzie uszanowana będzie jego decyzja o nie rozmnażaniu
psa. Jest jeszcze jedna zasada – hodowca w ZKwP nie może sprzedać
szczenięcia bez rodowodu. Ludzie często zadają nam (hodowcą) czy dany
szczeniak będzie tańszy jeśli rodowód zostawimy dla siebie i sprzedamy
mu psa bez niego? Chciałabym aby zrozumiałym było to, że pies rodzi się z
rodowodem, koszt papieru jest naprawdę nie wielki w stosunku do ogromu
wiedzy i pracy jaka została włożona w powstanie owego rodowodowego
szczeniaczka i nie chodzi tu o żadna kartkę papieru. W chwili obecnej
spotykam się coraz częściej z osobami, które zakupiły szczenięta z
rodowodami nowych organizacji i okazuje się, że takie pieski często
kosztują tyle co te z ZKwP, a kupując tam nowy właściciel sądzi, że
oszczędza. Nie mówię już o kosztach związanych leczeniem czy wychowaniem
psa z bezmyślnie prowadzonej hodowli. Pragnę jeszcze zaznaczyć, że w
tym materiale nie staram się wybielić hodowców odpowiadać oni pisać w
imieniu tych innych ludzi..Chcę tylko pokazać jak wygląda hodowla z
punktu widzenia przeciętnego człowieka ZKwP, który w drodze do
wychowania idealnego psa stara się przestrzegać etyki i regulaminy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz